„Kiedy cię spotkałam” Krystyna Mirek

 

Tytuł: „Kiedy cię spotkałam”

Autor: Krystyna Mirek

Wydawnictwo: Luna

Gatunek: Literatura obyczajowa, romans

Seria: Nie

Premiera: 15 maja 2024

Ocena: 7/10

 


 

Jak bardzo się mylimy, oceniając innych po pozorach? Magda ma szczęście do idealnych facetów, jeden uczynił ją samotną matką, a drugi pozbawił oszczędności życia. Jak się w tym wszystkim odnaleźć? Zuza jej córka nie ma łatwiej. Chłopak z dnia na dzień znika, a przyjaciółka zdradziła jej tajemnicę. Amelia to kobieta po przejściach, która znajduje się w centrum tego zamieszania, a jej mądrości życiowe okazują się nieskuteczne. Co z tym wszystkim ma wspólnego mały pies, chora kobieta i mężczyzna, który przez pomyłkę zaprosił na kawę koleżankę z pracy?

 

Pozory. Jak one potrawą być zwodnicze, a ludzi, którzy się nimi kierują, sprowadzają na manowce. Wydaje mi się, że im więcej życiowego doświadczenia (nie mylić z wiekiem, bo on tu nie ma znaczenia) tym człowiek mniej polega na tym, co wydaje się na pierwszy rzut oka. Osobiście mam uczulenie na ocenianie ludzi „a bo pewnie…”, więc Magda była moją solą w oku. Jej podejście do życia, użalanie się nad sobą i jednoczesne osądzanie innych doprowadzało mnie do potężnej irytacji. Zatem cieszę się, że dalsze jej losy potoczyły się w kierunku przemiany, a przynajmniej uzmysłowiły jej, że nie wszystko złoto co się świeci. Polubiłam Zuzę, po której widać naleciałości matki, ale jej giętki umysł starał się z tym walczyć. Także poboczne wydarzenia były ciekawe i poruszały różne problemy i rozterki. Książkę czytało się super, ale zakończenie pozostawiło niedosyt. Mam nadzieję, że kiedyś powstanie kontynuacja.

 

Współpraca z wydawnictwem


 

Komentarze

Popularne posty