„Pajęczyca” Mariusz Leszczyński
Tytuł: „Pajęczyca”
Autor: Mariusz Leszczyński
Wydawnictwo: Lucky
Gatunek: kryminał
Seria: Nie
Premiera: 18 listopada 2024
Ocena: 6/10
Profiler policyjna Diana Rudnicka otrzymuje śledztwo w sprawie zaginięcia młodej dziewczyny. Rutynowa z pozoru sprawa okazuje się pościgiem za bezwzględnym mordercą, a tropy prowadzą śledczą w Bieszczady. Tam poznaje mężczyznę poszukującego swojej zaginionej córki. Łączą siły i powoli dopasowują kawałki tej mrocznej układanki, co pociąga za sobą lawinę zdarzeń.
To była ciekawa lektura, chociaż mam jedno zastrzeżenie. Ale najpierw plusy. Ciekawa fabuła z wieloma zwrotami akcji. Działo się tyle, że można by obdarować tym dwie książki, więc nuda, to ostatnie co można o niej powiedzieć. Znajdziemy tu wątek psa, który bardzo mi się podobał, bo dodaje książce uroku i rozświetla odrobinę mroczne wydarzenia. Zaginięcie nastolatek, dziwny podejrzany, mała wieś w Bieszczadach i ojciec poszukujący córki to tylko przedsmak całej historii. Diana przechodzi na naszych oczach ogromną przemianę, którą wymuszają na nią skutki jej śledztwa, ale w pewnym momencie wdawało mi się to oderwane od rzeczywistości. Przekoloryzowane. Mimo to nie wpłynęło to szczególnie na mój odbiór książki. Jak jednak wspomniałam na początku mam jedno zastrzeżenie. Chodzi o to, że czytając książkę, momentami ma się wrażenie, że przegapiło się jedno zdanie, które może nie jest kluczowe, ale pominięcie go zostaje zauważone, przez co tekst traci płynność. Wybija to z czytania i nie ukrywam, przeszkadzało mi to w pełni delektować się lekturą. Mimo wszystko książka mi się podała i gdyby Diana wróciła na strony kolejnej książki, chętnie bym po nią sięgnęła.
Współpraca barterowa z autorem.
Komentarze
Prześlij komentarz