"Wypowiedz jej imię" James Dawson

Autor: James Dawson
Wydawnictwo: YA
Liczba stron: 270

Minęło kilka lat od kiedy mia­łam w rękach mło­dzie­żówkę, kie­dyś czy­ta­łam jedną za drugą aż w końcu prze­rzu­ci­łam się na cięż­sze kli­maty. Mój błąd – już zapo­mnia­łam jak faj­nie i przy­jem­nie się je czyta, więc gdy dosta­łam „Wypo­wiedz jej imię” od razu się do niej zabra­łam i nawet mój sędziwy wiek nie prze­szka­dzał mi w czer­pa­niu przy­jem­no­ści z jej czy­ta­nia: )




Poznajmy bohaterów.

Roberta (Bobbie) Rowe – wychowanka szkoły z internatem dla dziewcząt Piper's Hall
Naya – współlokatorka i najlepsza przyjaciółka Bobbie
Caine i Mark – koledzy spoza szkoły
Lottie, Sadie, Grace – pozostałe uczennice Piper's Hall
Pani Craddock – wychowawczyni internatu
Doktor Price – dyrektorka szkoły Piper's Hall 


O czym jest książka?

„To miała być dobra zabawa. Gdy Bobbie, jej przyjaciółka Naya i przystojny Caine w noc Halloween stanęli przed lustrem, by pięciokrotnie wypowiedzieć imię Krwawej Mary, nawet nie przeczuwali, jaki koszmar rozpętają. Wkrótce ich koleżanka ze szkoły dla dziewcząt Piper's Hall znika w tajemniczych okolicznościach , oni zaś w snach i lustrzanym odbiciu prześladowani są przez ducha czarnowłosej dziewczyny.
Roberta „Bobbie” Rowe postanawia rozwikłać zagadkę. Nastolatka ma na to pięć dni, w przeciwnym razie podzieli los innych zaginionych uczennic, ofiar Krwawej Mary. Śledztwo doprowadzi ją do mrocznych sekretów szkoły Piper's Hall oraz zatajonej zbrodni, której sprawców nigdy nie ukarano.”




Ulubiony cytat.

„...wylała sobie na głowę kubeł chłodnej rzeczywistości.”


Moje trzy słowa.

Duchy, ostat­nio mam szczę­ście do ksią­żek o tej tema­tyce, w „Wypo­wiedz jej imię” mamy kla­syk – Krwawą Mary. Chyba nie ma osoby, która by o niej nie sły­szała (w osta­tecz­no­ści o drinku o tej nazwie). Sama z kole­żan­kami gdy były­śmy małe wywo­ły­wa­ły­śmy ducha Mary, na szczę­ście po wypo­wie­dze­niu jej imie­nia nie zoba­czy­łam mar­twej dziew­czyny a mojego zde­gu­sto­wa­nego tatę: D
Książka wywo­łała u mnie sporo faj­nych wspo­mnień, temat inter­natu tez nie jest mi obcy więc utoż­sa­miam się z boha­te­rami w cało­ści: ) Książki mło­dzie­żowe nie koniecz­nie są dla dzieci, tak jak w przy­padku tej pozy­cji poza lek­kim dresz­czy­kiem grozy, jeste­śmy świad­kami przy­jaźni oraz pierw­szego zauro­cze­nia, to co w mło­do­ści naj­pięk­niej­sze.
„Wypo­wiedz jej imię” z czy­stym sumie­niem mogę pole­cić każ­demu, dużemu i temu młod­szemu, to ide­alny pre­zent na zbli­ża­jące się święta.



Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu YA 





Komentarze