"Dziewczyna z Krakowa" Alex Rosenberg

Spotkaliście się z sytuacją, gdzie tytuł/okładka nie zdradzała nawet kropli z morza wydarzeń jakie znaleźliśmy w środku? Taką właśnie pozycją okazała się „Dziewczyna z Krakowa”, niewinnie brzmiący tytuł, skusił mnie do zapoznania się z książką, która wywołała u mnie wiele emocji.




Rita Feuerstahl to młoda i ambitna kobieta, mierząca wyżej niż jej rówieśnicy i mająca solidne plany na życie. W ostatnich latach przed II wojną światową, studiowała prawo, poznała swojego męża i jej życie potoczyło się zupełnie inaczej. Jednak to dopiero początek...
Wydarzenia przybrały nieoczekiwany tor – romans, dziecko i wojna, w której ciężko się odnaleźć a do tego tajemnice, które mogą zmienić ludzkość. Jej dewiza to „ Dotrzymaj tajemnicy. Dobrze kłam. Może ocalejesz”.


Książka mimo niewinnego tytułu niesie wielkie przesłanie. Zawsze fascynowały mnie kobiety, które zasłynęły w dziejach świata swoją odwagą i te mniej znane, które po prostu żyły w różnych epokach, przyjmując brzemię jakie przyszło im nieść. Rita jest jedną z takich kobiet, wyjątkowo dotknięta losem jest uosobieniem wielu kobiet, które w czasie okrutnej wojny niosły swój krzyż. Bohaterka zmieniła swoje życie, pozwoliła uciec mężowi i najprawdopodobniej straciła syna, ona sama dzięki swoim rysom twarzy, blond włosom i fałszywym dokumentom, stara się przetrwać, pokonując własne granice.
Książka chwyta za serce, to okrutne jaki los może zgórować człowiekowi drugi człowiek. Porywająca, wzruszająca i momentami tragiczna historia młodej kobiety. Warto poświecić swój czas takiej lekturze. Polecam. 


Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję: 

Editio
Helion  
 

Komentarze