"Matylda" Karolina Wójciak
„Matylda” to druga książka
Karoliny Wójciak, która zadebiutowała świetną pozycją
„Tożsamość nieznana, NN”. Po przeczytaniu pierwszej książki
wiedziałam, że muszę sięgnąć po kolejną, mimo iż książki
nie są z sobą powiązane. Nie zawiodłam się i „Matylda”
dostarczyła mi ogromnych wrażeń.
FABUŁA
Matylda to studentka, która rozpoczyna
praktyki w dużej firmie korporacyjnej. Może liczyć na opiekuńczych
rodziców i z optymizmem patrzy w przyszłość.
Kostek jest studentem, który
zapracowuje się do granic możliwości, by opłacić swoją
edukację, pracuje w barze i łapie dodatkowe prace. Może liczyć
tylko na siebie, przez co popełnia błędy, a życie go nie
oszczędza.
Historia dwojga różnych ludzi,
których życia doświadcza w różny sposób.
Tytułowa „Matylda” z początku
wydawał mi się osobą wychowaną pod kloszem rodziców, nieznająca
życia była naiwna, ale z biegiem wydarzeń zmieniałam zdanie,
coraz bardziej ją lubiąc. Historia wciąga od pierwszego rozdziału
i skrupulatnie buduje napięcie, co sprawiło, że po wejściu
głębiej w fabułę książka staje się nieodkładalna. Dzieje się
naprawdę dużo od złych decyzji po katastrofalne ich skutki, więc
miłośnicy mocnych wrażeń będą zachwyceni. Zakończenie
natomiast zwaliło mnie z nóg, przyprawiając o szybsze bicie serca.
Zapamiętam tę przygodę na długo, a sama mam milion myśli jak
sytuacja mogłaby wyglądać dalej. Polecam, naprawdę warto
poświecić czas na tę książkę i przepaść w jej stronach.
Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję:
Pani Karolinie Wójciak
Zaintrygowalas mnie ta książka. Myślę że chętnie się skuszę na nią i ja przeczytam. Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
OdpowiedzUsuń