"Zupełnie normalna rodzina" M. T. Edvardsson
Tytuł: „Zupełnie
normalna rodzina”
Autor: M. T. Edvardsson
Wydawnictwo: Znak Literanova
Gatunek: Kryminał,
Sensacja, Thriller
FABUŁA
Są zwyczajną rodziną
jakich miliony na całym świecie. Adam jest szanowanym pastorem,
jego żona Ulrika odnoszącą sukcesy prawniczką, a Stella
dziewiętnastolatką z marzeniami i buntowniczym charakterem. Ich
życie nie odznacza się niczym szczególnym, ale przewrotny los
pewnego dnia wywraca ich życie do góry nogami. Stella zostaje
aresztowana, powodem okazuje się podejrzenie, że dziewczyna
zamordowała młodego mężczyznę. Czy Stella jest winna? Czy
policja zdobędzie dowody świadczące przeciwko niej? Czy Adam i
Ulrika przetrwają ten horror? Co zrobi Stella?
Czy istnieje coś takiego
jak idealna rodzina? Normalna tak, ale idealna? Według mnie taka nie
istnieje, bo nie ma idealnych ludzi, a skoro tacy nie istnieją, to
jak mogą tworzyć coś idealnego?
Adam Ulrika i Stella to
rodzina, która chciała uchodzić za idealną, mimo iż życie co
rusz stawiało im wyzwania. Tym największym i decydującym było
atestowanie Stelli pod zarzutem morderstwa. Takie sytuacje potrafią
wywrócić świat do góry nogami. Człowiek pod wpływem stresu i
rozpaczy robi i mówi rzeczy, na które w normalnych okolicznościach
by się nie zdobył. Tak właśnie stało się w tej rodzinie,
najpierw poznajemy Adama oddanego pastora, który kieruje się
wartościami duchowymi i rodzinę oraz Boga ceni najbardziej.
Następnie zagłębiamy się w umysł Stelli, jej marzeń, przyjaźni,
romansu i w końcu pobytu w areszcie. Na koniec głos zabiera Ulrika,
która zatracona w pracy oddaliła się od rodziny, gubiąc wątłą
nić porozumienia z córką. Z każdym rozdziałem poznajemy historię
rodziny i co działo się przez kilka tygodni przed aresztowaniem
Stelli. Każdy z bohaterów
dodaje swoją cegiełkę, bez której książka nie miałaby sensu.
Śledziłam losy bohaterów
z zapartym them, a pod koniec nawet uroniłam łezkę. Świetna
książka ukazująca prawdziwe oblicze rodziny kryjącej się za
maską ideału. Każdy coś ukrywa, każdy ma tajemnice i każdy za
wszelką cenę chce, by nie ujrzały światła dziennego.
Za książkę dziękuję:
Komentarze
Prześlij komentarz