"Co, jeśli..." Kate Hope Day

 

Tytuł: „Co, jeśli…”

Autor: Kate Hope Day

Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Gatunek: Thriller, Sensacja

Premiera: 15 września 2020

Ocena: 2/10

 

 



FABUŁA

Spokojne miasteczko położone u stóp wulkanu. Jego mieszkańcy zaczynają doświadczać dziennych wizji, ktoś widzi siebie w zaawansowanej ciąży, inny swoją zmarłą niedawno matkę. Co dzieje się w sennym do tej pory mieście? Czy wizje to najgorsze, co może spotkać jego mieszkańców?

 

Mieszkańcy małego miasteczka u podnóża wulkanu zaczynają widzieć samych siebie, zmarłą niedawno matkę albo życie, jakie mogliby prowadzić – brzmi ciekawie, prawda? Niestety książka okazała się ogromnym rozczarowaniem, a fabuła ciągnęła się jak guma na podeszwie buta. Zacznę od tego, co moim zdaniem nie powinno się zdarzyć, mianowicie nieścisłości w wydarzeniach. Na jednej stronie facet został wypisany ze szpitala i zamieszkał u syna, na drugiej dalej leży w szpitalu i nigdzie się nie wybiera. Coś tu poszło zdecydowanie nie tak. Sam pomysł i bardzo ogólny szkic fabuły był okej, jednak autorka nie potrafiła fajnie ubrać go w wydarzenia i wyszło coś na kształt tekstu, który po części rozumie sama autorka. Czas w pewnym momencie również mi się nie zgadzał. Może przymknęłabym oko, gdyby to był egzemplarz recenzencki – chociaż słabej książki to już nie tłumaczy – niestety, to pełnowartościowa książka i jestem rozczarowana jej techniczną stroną. Szkoda, zapowiadało się dobrze, ale wyszło z tego zlepek historii, czasem odbiegających zanadto od głównego wątku. Nie, nie i jeszcze raz nie polecam. 

 

Za książkę dziękuję:


 

Komentarze