„Ani słowa o rodzinie” Alicja Filipowska
Tytuł: „Ani słowa o rodzinie”
Autor: Alicja Filipowska
Wydawnictwo: Zysk i S-Ka
Gatunek: Literatura obyczajowa
Seria: Nie
Premiera: 31 stycznia 2024
Ocena: 7/10
Dwudziestoletnia Kaja marzy o dużej rodzinie i ciepłych relacjach. Wychowała się tylko z mamą, więc gdy zostaje sama, rusza do Polski poznać swoich dziadków. Na miejscu okazuje się, że babcia nie żyje, a dziadek to zgryźliwy samotnik. Kaja się nie poddaje i próbuje przekonać do siebie starszego pana i odnaleźć się w nowej rzeczywistości. A może mam miała racje, że odcięła się od rodziny?
Uważaj, o czym marzysz, bo może się spełnić – gdybym miała podsumować książkę jednym zdaniem, to pasowałoby idealnie. Rodzina, temat ciężki i jak rzeka. Każdy potrzebuje bliskości rodziny, wsparcia i tego poczuci, że po prostu jest. Ale często bliscy okazują się kłodami, które leżą na ścieżce życia, kolcami róży oplatającymi nasze ciało. Bohaterka dość boleśnie się o tym przekonała, gdy jej największe marzenie się spełniło i zamiast ciepłego uśmiechu i otwartych ramion przywitał ją chłód i obojętność. Lubię historie rodzinne, bo potrafią dostarczyć cały wachlarz emocji i niespodziewana zwroty akcji. Lubię, gdy w książkach pojawiają się zwierzęta, a tu nie brakowało koni. Historia Kai jest smutna, ale z powiewem nadziei na lepsze jutro. Zakończenie pozostało otwarte i mam nadzieję, że autorka nie zostawi go bez kontynuacji.
Współpraca z wydawnictwem
Komentarze
Prześlij komentarz